Konserwa turystyczna
- Administrator
- 4 lis 2016
- 2 minut(y) czytania
Na portalu mało jest takich osób co pamiętają jak to się na słynne wczasy do Bułgari jeździło. Urok tego wyjazdu polegał zwłaszcza na tym, że jechało się przez ZSRR, Rumunię lub Węgry by wreszcie dotrzeć na Morze Czarne. Maluchy, wartburgi, skody fiaty 125 miały w swoich zakamarkach poutykane spodnie Lee lub Wranglery, damskie majtki najlepiej z biłgorajskiej "Mewy", zegarki "siem melodii", papierosy Kent lub Malboro - jednym słowem dobra łatwo zbywalne, które handlowane po trasie tranzytowej zbywane zamieniano na tak bardzo cenne wówczas dolary. Jedną z metod zwiększania ekonomiczności wyjazdu było zabranie ze sobą prowiantu pozwalającego na przeżycie tych dwutygodniowych wczasów wykupionych w PZMot. Nieodłącznym atrybutem tych wczasów były obligatoryjne bony żywnościowe, które dawało zamienić się na dolary. A zabrany prowiant żywił w ich miejsce polskich turystów. Na kampingach pełno było namiotów przed którymi paliły się kuchenki gazowe a z garnków dochodził wspaniały zapach. Zapach ten dawała jedna ze zdobywanych z trudem w kraju "Konserwa turystyczna" - w nomenklaturze ówczesnego przemysłu mięsnego oznaczona dla armii szyfrem 417. Powracamy więc do tamtego smaku i wykonujemy ją albo z wieprzowiny albo z dzika. Ja wole ta z dzika, choć i wieprzowa nieźle drażni kubki smakowe. Oto przepis: Bierzemy 5 kg szynki, łopatki lub obu tych mięs razem i peklujemy na sucho pokrojone w kawałki 4 x 5 cm mięso. Stosuję prostą peklę: peklosulu 18 gram na 1 kg mięsa plus cukier zgodnie ze znaną recepturą. Wstawiam do chłodziarki i trzymam 48 godzin w temp. 4 stopni C. Po tym czasie mięso przepuszczam przez maszynkę: ścięgniste kawałki na sicie 5 mm a te bez ścięgien na największych oczkach jakie posiadam do danej maszynki jednak bez używania szarpaka. Na 5 kilogramów mięsa trzeba dodać: Pieprz naturalny zmielony 3,5 g Papryka słodka 5 gram Ziele angielskie mielone 1,5 GRAM Cukier 10 gram Całość dobrze mieszamy tak aby przyprawy równo rozprowadzić w masie.
Napełniamy puszki (foto w załączniku) i rozpoczynamy zamykanie. Zamknięte puszki poddajemy sterylizacji. Jeśli nie mamy zamykarki to nie problem. Turystyczna daje się wykonać w słoikach z tym, że wówczas nie przypomina tej wożonej do Bułgarii. Tak samo jak z puszki da się po podgrzaniu zrobić z niej turystyczny obiad z makaronem, ziemniaczkami i surówką ze świeżych pomidorów i papryki kupionej np. na bazarze w Warnie. Jak do Warny daleko - to i pobliski bazar zaspokoi zapotrzebowania, a wspomnienie powróci! I ten smak.....
Comentários